Warto pomyśleć w ten sposób-nasyła policje bo się boi i nie czuje się pewnie i możliwe że chwilami drży ze strachu. Możliwe że Ty też się kiedyś tak obawiales bądź podobnie… :)
W kazdym razie trzeba mu pomóc, doprowadzic do tego aby sie nie bał, nie mial wiecej potrzeby wzywania policji i możliwe że nawet sam dojdzie do wniosku „jak robił głupio w ten sposób” i wynagrodzi Ci przykre konsekwencje (jesli byles ‚ofiarą’ policji). Lecz
Ty mimo przykrych konsekwencji wyjdziesz z tarapatów, podniesiesz sie.
Traktuj zycie jako przygode i gdy dazysz do celu czerp przyjemnosc z kazdych podejmowanych dzialań.
Pozdrawiam; )